Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2016, 19:52   #26
Brilchan
 
Brilchan's Avatar
 
Reputacja: 1 Brilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputacjęBrilchan ma wspaniałą reputację
Wcześniej

Gdy usłyszał groźbe w stosunku do rodziny aż podczerwieniał że złości zatrzęsła mu się ręką. Ścisną ją w pięść, oczami wyobraźni widział jak wydusza życie z tej rudej wywłoki! "Culson kłamał! Nie planowałem ucieczki ale to cios poniżej pasa! Gdyby zaczęli tak od początku w życiu bym się nie zgodził" - Pomyślał i siłą woli zmusił się do spokoju. Strażnicy których jego reakcja postawiła w stan czujności uspokoili się nieco widząc że zamknął oczy i zaczął poruszać usta w bezgłośnej modlitwię.

Mieli go w szachu i wszyscy dobrze o tym wiedzą.

Wspólną kolacja i powrót mocy

Przed jedzeniem zmówił cicho krótką dziękczynną. Jadł mało, pełen najgorszych obaw "pewnie wcisnęli w żarcie jakąś wolno działającą truciznę na którą tylko oni mieli antidotum.... nie, zbyt normalne na tych technologiczne zboczonych typów z rządu pewnie jakiś nanoboty Starka czy innego diabła w każdym razie jakiś dodatkowe zabezpieczenie stąd ta czerwona diablica tak się śmieje pewnie w tym winie ma odtrutkę" - Myślał gorzko ale był pogodzony z losem zaakceptował że zrobią z nim co będą chcieli przynajmniej żarcie było smaczne i domowe jak usłyszał o kucharzu obawiał się że podadzą jakiś wykwintne potrawy których nie będzie potrafił się zabrać. Nie pamiętał kiedy ostatnio jadł domową piczeń.


 

Ostatnio edytowane przez Brilchan : 18-03-2017 o 22:05.
Brilchan jest offline