Pustelnik wyszedł na rynek z dziwnym wyrazem twarzy, jakby przebudził się ze strasznego snu. Niemniej zaraz pozdrowił wszystkich mówiąc:
- Serdecznie was pozdrawiam, bracia, i mile witam zdrowych.
Później wzniósł ręce ku niebu i zawołał:
- Racz działać - rozsądź między Twymi sługami, złego skazując na karę, aby na jego głowę spadła odpowiedzialność za jego postępowanie, a sprawiedliwego uznając niewinnym za jego uczciwość. |