Michael Devlin - stateczny oficer - Widzę, że jesteś z tych rozsądnych? No to dobrze. Nieźle ci to wróży. - starszy oficer prawie się uśmiechnął widząc, że rewolwerowy straszak zadziałał odpowiednio. No i ucieszył się, że nie musi do nikogo strzelać. - Jak się nazywasz? Jak daleko do maszynowni? Kto tam teraz powinien być? - zadał pojmanemu jeńcowi serię pytań dając znać swoim chłopakom by go otoczyli i przytrzymali. Miał nadzieję, że przy okazji go przeszukają bo nawet nóż to by ich w tej chwili ratował. Miał zamiar wywiedzieć się od jeńca z jakim oporem mogliby się liczyć w maszynowni. Sam Latynos wyglądał jakby tam pracował więc stary oficer liczył, że sypnie informacjami o tym miejscu.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami
Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |