Niha'i
Wykopujesz drzwi do kaplicy. W środku jest ciemno.Na podłodze zalega kilkudniowa warstwa kurzu. Pod północną ścianą jest drewniany posąg Sigmara opartego na młocie. Przed posągiem stoją w dwóch równych rzędach ławki. Jest ich sześc i na każdej zmieści się około pięć osób. Na ścianach są wyryte znaki Sigmara. Słyszysz kroki z tyłu. Zerkasz przez ramię i widzisz mężczyznę ubranego w skórzaną i ćwiekowaną kurtkę oraz skórzane spodnie. Przy pasie wisi mu miecz. przybysz na oko ma dwadzieścia pięć lat i kilkudniowy zarost. Patrzy na Ciebie i mówi: -Kim jesteś? Co Ty tu robisz? Nestir
Elf ledwo uniknął twego ciosu, wywalając się na ziemie prosto w odchody jakiegoś zwierzęcia. Osiągnąłeś swój cel. Ludzie zaczęli się głośno śmiać. Kora
Rycerz powalił elf prosto w odchody jakiegoś zwierzaka. Ludzie zaczęli się głośno śmiać. Jak na razie ciągle stoją w kole i chyba liczą na dalszą zabawę.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |