Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2016, 15:53   #87
Ismerus
 
Reputacja: 1 Ismerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputacjęIsmerus ma wspaniałą reputację
Markus zdyszany wpadł na plac. Dzwon bił na alarm a wyrwani ze snu mieszkańcy, zaczęli gromadzić się na placu. Przeciskał się między ludźmi do środka, jednak zaczepiali go, pytając co się stało . Starał się tłumaczyć im, jednakże zgiełk skutecznie uniemożliwiał porozumienie się. Wtem wpadł Rubus. Zdał relację z tego, co zobaczył. Mieli zaatakować o świcie.


-Zgadzam się z tobą.- powiedział, gdy Rolf skończył mówić- Brońmy się na placu. Kobiety i dzieci powinny znajdować się w świątyni. Tam będzie w miarę bezpiecznie. Musimy zorganizować również szpital polowy. Na pewno będą ranni, którzy będą wymagać opatrzenia. No i najważniejsze, musimy zebrać ludzi i broń. Nie wiem, ilu dokładnie nas jest, ale powinniśmy podzielić się na kilka oddziałów, każdy pilnujący danej barykady. No i z 3-4 osoby do pilnowania świątyni. Mogą wedrzeć się od innej strony, a wtedy nie będziemy w stanie szybko zareagować.
Jest jeszcze jedna sprawa. Ogień. Podczas ataku może wybuchnąć pożar. Jeśli szybko się rozprzestrzeni będziemy uwięzieni. Powinniśmy zebrać koło studni jak najwięcej wiader, żeby jak najszybciej ugasić ewentualny pożar.
 
Ismerus jest offline