Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-08-2016, 17:25   #7
Googolplex
 
Googolplex's Avatar
 
Reputacja: 1 Googolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputacjęGoogolplex ma wspaniałą reputację
Lepszy koncert życzeń niż księga skarg i zażaleń

2) Dobrze, że się nie czepiasz bo byś sobie strzelił w kolano. A szermierka istnieje od kiedy człowiek zorientował się, że pałą (drewnianą zbereźnicy!!) można walić na więcej niż jeden sposób. A ja pisząc o szermierce miałem na myśli choćby i szkołę Liechtenauera, lub manewry żywcem zerżnięte z podręczników do FS.

3) Nie spotkałem mniej ograniczającej czarodzieja mechaniki niż ta w Magu: Wstąpienie. To zaś co opisujesz jest sztywniejsze niż magia w D&D 3.5 (mówię o czaromiocie z atutami), niemożność modyfikowania czaru "w locie" to poważny krok wstecz.
Za przykład podałem psionikę z FS ponieważ jest ona jedną z najlepiej przemyślanych. Kolejne poziomy ścieżki pozwalają na manifestowanie silniejszych/precyzyjniejszych mocy, mocy które prócz tego można dodatkowo modyfikować (ale o tym zapewne wiesz skoro lubisz FS).
Niech za przykład posłuży ścieżka Dłoni Umysłu (tłumaczenie według polskiego podręcznika głównego) gdzie na pierwszym poziomie można przedmiot podnieść lub przesunąć, na drugim podnieść i przesunąć (lub rzucić), na piątym poziomie psionik jest już w stanie manipulować wieloma obiektami na raz. To samo tyczy innych ścieżek, niby kilka "zaklęć" ale za to niezwykle uniwersalnych, połączonych w spójną całość. I nazwij tą całość szkołą magi czy ścieżką psioniki, nie ma znaczenia.

4) Wszelkie kwestie socjalne też można zamknąć w umiejętności "Wpływanie na ludzi" ze specjalizacją "manipulacja", jeden rzut i MG powie mi czy NPC dał się przekonać czy nie, po co to całe odgrywanie.
Mam nadzieję, że zrozumiałeś w czym problem.

5) Znów posłużę się przykładem FS (nic nie poradzę, że uważam tą mechanikę za najlepiej dopracowaną), gdzie owszem jeden cios może być śmiertelny. Dlatego istnieją zbroje redukujące obrażenia, tarcze energetyczne (łatwe do zastąpienia magią i alchemią, szczególnie alchemią), okultyzm i manewry (takie jak choćby zastawy). To wszystko razem sprawia, że choć niechroniona postać zginie pewnie po jednym cięciu mieczem to opancerzonego wojaka już nie tak łatwo ruszyć choć mają zbliżone statystyki.

Zaś pomysły z jakimś przeznaczeniem czy innym narrativum (jeśli wiesz co mam na myśli) uważam za całkowicie chybione. To po prostu jest bez sensu, a o to eksperyment myślowy:
Wiedźmin jest przeznaczony do zabijania potworów (póki co jest ok)
Strażnik miejski do pilnowania porządku w mieście (póki co też ok)
Wiedźmin zakłóca porządek w mieście i następuje walka... no właśnie, wychodzi na to, że gość który bez problemu radzi sobie z golemami, utopcami, strzygami, zginie od 1-2 ciosów człowieka który prawdziwej walki być może nawet z daleka nie oglądał. Cóż poradzić, przeznaczenie
 
Googolplex jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem