10-08-2016, 20:35
|
#170 |
| Tobias znalazł się w pułapce. Odskoczywszy odruchowo, kiedy usłyszał spadającego Lenza, oddalił się od łowcy nagród, pozwalając mu na strzelenie weń z łuku raz jeszcze. Naciągnąwszy cięciwę, Hoffert nałożył na nią strzałę i bez wahania posłał ją w kierunku zdezorientowanego Lehmana. Bandyta spróbował przeskoczyć z nogi na nogę i uniknąć wpadnięcia w objęcia śmierci, ale to nie wystarczyło.
Strzała Jekila wbiła się prosto w korpus herszta banitów, dziurawiąc mu żołądek i rzucając go w tył. Krew z ust zabarwiła mu brodę na czerwono, a rzężący Tobias, zgięty upadł na trawę. Wciąż żył, ale nie był już w stanie się bronić. Z oczu wypływały mu cienkie strużki łez. |
| |