Zora wzruszyła lekko ramionami. Sama też rozglądała się po pokoju z zainteresowaniem. Szczerze powiedziawszy, nie widziała nigdy takiego wnętrza. Było nie tylko bogate, ale również oryginalne i niepowtarzalne.
- Może znudziły mu się tutejsze dziwki - odpowiedziała, znów leniwym tonem pod którym z całą pewnością kryły się nuty zamyślenia. - Jeśli masz wątpliwości lepiej wyjść teraz, niż wtedy gdy odwrót będzie trudniejszy. Robiłaś to już kiedyś za pieniądze? - Zora utkwiła wzrok w towarzyszce. Spodziewała się jaka będzie odpowiedź, jednak wolała usłyszeć to od niej i upewnić się. W końcu nie znały się jeszcze na tyle, by wiedzieć o sobie takie pikantne szczegóły.
Czarnowłosa w między czasie podeszła do rogu pomieszczenia by również zostawić w nim swoje rzeczy. Nie uczyniła jednak tego teraz nieruchomo czekając na odpowiedź Ari.
__________________ To nie ja, to moja postać. |