Zora musiała na powrót usiąść by odebrać swój kieliszek z winem. Mimo to zachowała swobodę i brak napięcia. Na początku powąchała jego zawartość. Później zamoczyła w niej usta i powoli oblizała nie przestając przyglądać się Carondowi. Była mimo wszystko ciekawa co odpowie na pytania Arii, wobec czego milczała.
__________________ To nie ja, to moja postać. |