14-08-2016, 14:58
|
#111 |
| Oscar ledwo się trzymał na nogach, na szczęście Anlaf odwrócił uwagę rośliny. Kątem oka Skandyk dostrzegł wielką postać wchodzącą do jaskini. Na ile starczało mu sił, Oscar wykonał piruet w tył i biegnąc w kierunku wyjścia z jaskini krzyknął do minotaura:
- Kilgore! Zmień mnie na chwilę!
Miał nadzieję, że Ereszkigal pomoże mu z jego ranami. |
| |