Spojrzal na pania kapitan i po chwili rzekl:
-Tak jest pani kapitan ! - po czym kieruje sie w strone kuchni.
Rozpakowuje caly plecak, wszystko kladzie na pulke. Odrazu bierze sie do roboty. Wyciaga potrzebne skladniki i zaczyna robic.
Sok z cytryny polaczyl z rumem, miodem i olejem, dodal curry i wszystko wymieszal. Ryby przekroil na duzo filetow (tak zeby dla kazdego starczylo), i natarl pieprzem. Mieso polal dokladnie marynata, wstawil na powietrze, po 20 minutach odstawil. Filety lekko osaczyl. Ulozyl na posmarowanym olejem ruszcie, zmazyl po około 2 minuty z każdej strony. Po tym, przyszykowal dla kazdego tace i zaczal zanosic. Przeszedl sie po kajucie i wszystkim podawal, po czym mowil:
-Smacznego ! Jedzcie do syta.
__________________ :) |