Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-08-2016, 20:34   #60
Sakal
 
Reputacja: 1 Sakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znanySakal wkrótce będzie znany
Smok:

Kiedy tylko wszedł do karczmy gdy tylko przekroczyłem próg jego oczom ukazał się typowy karczemny sajgon.
Krzysztof, który widać nigdy jeszcze nie przebywał w cywilizowanym miejscu, po wejściu do karczmy, w której z racji tego, że była czwarta nad ranem, przebywało może z sześć osób na krzyż wraz z obsługą, uznał to za typowe karczemne zamieszanie. Zamknął za sobą drzwi i przeklinając bóle mięśni czy rany, wykonał kilka pierwszych kroków, jednak szybko potknął się o własne nogi, strącając nieznanemu gościowi talerze ze stołu. Ten wstał cały czerwony i zawył wściekle.
-Patrz jak leziesz, gnoju!!! Dwadzieścia złotych monet za to dałem, aby móc, kurwa, śniadanie przed pracą zjeść!!! - Ze złości, aż zaczęła mu pulsować żyłka nad okiem, a karczmarz spojrzał na łucznika spode łba.
Jego spojrzenie mówiło jedno. Nie chciał tu ludzi prowokujących kłótnie bez powodu.
Szybko przeprosił mężczyznę. Po czym zwrócił mu pieniądze za posiłek.
Chciał podejść do barmana, co sugerowało, iż zioła w lasach mu zaszkodziły, gdyż w tej karczmie nie było barmana, jednak gość zatrzymał go, zmuszając przy okazji do obrócenia się.
- A co ja, dziwką jestem, żebyś mi płacił za spierdalanie?! - wykrzyknął, a następnie uderzył podróżnika w twarz. - Zapłacisz mi dwa razy tyle, bo raz że w pracy będę głodny, a dwa żeś mi ubrania usyfił.
- Spokojniej tam, panowie. - odparł karczmarz, jednak widać było, iż nie miał zamiaru się wtrącać. - Burdy proszę załatwiać na dworze.
- Nie mam teraz tyle pieniędzy - odparł spokojnie. - Ale jutro mogę zapłacić ci trzydzieści sztuk złota.
- Już to widzę - warknął barczysty mężczyzna. - Na pewno nie spierdolisz z kasą do innego miasta. Albo dajesz mi tę kasę teraz, albo tak ci ryj obiję, że w życiu się nie pozbierasz!
 
Sakal jest offline