Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2016, 17:19   #4
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Adelmus spojrzał na pomarszczonego starca, jak widać listy z świątyni przyszły znacznie wcześniej niż tego spodziewał się Ojciec Antoni. Zresztą sam Adelmus się zdziwił że listy tak szybko doszły, w końcu między Pińskiem a Klasztorem dzieliło sporo staj.Młody Morryta pokiwał głową na słowa wielebnego o mieszkańcach, nie było się czemu dziwić, sam Pińsk nie wydawał się zbyt okazałym miastem -a i sama okolica nie wydawał się zbyt gościna zresztą teraz po lasach grasowały same bestie, a strach było ruszać na trakt bez zbrojnej ochrony gdyż banitów i innych zbójców namnożyło się pełno.
Adelmus słysząc zapytanie wielebnego o jego zamiary i plany do co miejscowej świątyni odpowiedział spokojnie.

-Na razie wielebny Ojcze rozejrzę się po okolicy i oswoję z swą obecnością mieszkańców, co by poruszenia za wielkiego nie wywoływać. Co do talentów to i tak Morra drogę wskaże, ale powiedzieć mogę że w klasztorze pracowałem w skryptorium i ojciec bibliotekarz chwalił moją pracę choć mnie sądzę by tu przydały się iluminowane księgi. Zresztą ciężka praca mi nie obca, jak trzeba będzie to sam będą kopał w ziemi byle tylko dusza trafił tam gdzie trzeba.

Adelmus pokiwał tylko głową gdy starszy kapłan przeszedł do konkretów - opisując miejscową świątynie i cmentarz, dodatkowo wskazał miejsce gdzie młody mnich miał nocować. Dobrą wiadomością było też to że przynajmniej o strawę nie trzeba było się martwic.
 

Ostatnio edytowane przez Orthan : 20-11-2016 o 11:54.
Orthan jest offline