Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-08-2016, 08:35   #130
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
- To. Się. Odsuń- Katon podniósł głowę, zacisnął zęby i podciągnął rękawy długiej szaty. Nie było sensu wyjaśniać kolejnemu osiłkowi pragnącemu tylko własnej chwały, że znajdując się w obcym, i nieprzyjaznym terenie należy współpracować, nawet jak oznacza to ryzykowanie dla być może nielubianego towarzysza. Czarodziej nie wiedział, czym to Gurthak zaskarbił sobie taką wdzięczność minotaura, ale nie zamierzał wnikać w proste, wręcz przyziemne relacje między towarzyszami. Interesowała go jedynie naukowa płaszczyzna tej ekspedycji a każda w której brał udział miała pewne prawa. Pierwszym była współpraca, bezwzględna. Kolejnym było pozyskiwanie informacji o otoczeniu. Bez właściwych badań nad lokalnym biotopem prawdopodobnie każde spotkanie nawet z najmniejszym szczurem może być groźne. W tak ekstremalnym środowisku, zarówno flora, jak i fauna mogła wykształcić specyficzne mechanizmy obronne, zmieniając właściwości, lub nawet łącząc cechy kilku gatunków, tworząc ciekawe, ale bardzo niebezpieczne synergie.
Widać to było na przykładzie tubylców, będących zwierzęcą mieszanką istot teoretycznie rozumnych i odmian gatunków lokalnych. Tajemnicza roślina pokonana w jaskini na swój sposób również wykorzystywała inny gatunek do rozrodu - hodując zarodniki w mózgach swoich ofiar. Jak ciekawy może być przerośnięty moskit? Oczywiście, osiłek pragnący jedynie stosu czaszek nie dostrzegał piękna potencjalnego źródła wiedzy, jakim były dokazujące nad wodą stworzenia. Oczywiście, czarodziej nie był tym w najmniejszym stopniu zaskoczony.Fakt, że trzecim prawem była efektywna egzekucja profitów wydawał się dla czarodzieja czymś właściwie wypływającym z pierwszych dwóch. Efekt uboczny, w postaci stosu czaszek lub, a właściwie wraz z nim stos rozmaitego rodzaju dóbr mógł zostać nader prędko usypany. Jednak jeśli takie niuanse umykały percepcji wojowniczego wyznawcy Seta, Katon postanowił zrobić swoje i w obozie zacząć badania nad artefaktami, które pozyskali w jaskini
 

Ostatnio edytowane przez Asmodian : 19-08-2016 o 08:40.
Asmodian jest offline