Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2016, 15:32   #208
Ramp
 
Reputacja: 1 Ramp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumnyRamp ma z czego być dumny
Dostał jakieś obskurne biuro do dyzpozycji. Miało mu to posłuzyc jako chwilowy gabinet. Martell był dośc wybredny pod tym względem. Gdy operował Kelevre i zmieniał twarz Laurienn, prosektorium wyglądał przy tym jak raj. Wszystko na swoim miejscu. Pełne wyposażenie, niczego mu nie brakowało. Tutaj wiadomo, nie była to sala operacyjna gdzie wykonywano skomplikowane zabiegi, ale zwykły gabinecik, przydatny podczas badań przed wyścigami. Może i domyslil się, ze tak to bedzie wyglądać, ale czuł taki niesmak. No wybredny był i tyle. Głównie przez to ze musiał swoje narzędzia ze sobą zabrac, co liczyło się z kolejnym bagażem. A do tego po wyścigu, albo i przed, na pewno po badaniach, będzie musiał dodatkowo założyć egzoszkielet. Tyle bagażu, do byle gównianego zadania. No ale trudno. Płacić fajnie płacili, więc szło sie poświęcić.
Przygotował się fajnie do nowej roli, ubrał fartuch, w którym wyglądal dośc komicznie. Całe szczęście nie zna go tu za duzo osób więc mógł sobie na to pozwolić. jeszcze raz wyciągnął datapad i poczytał instrukcje od Hutta. Nie chciał popełnić błędu, od którego jak przypuszczał zależał dalszy rozwój akcji.
 
Ramp jest offline