Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2007, 23:05   #15
DoomThrower
 
Reputacja: 1 DoomThrower nie jest za bardzo znany
Lukas [3]

Podczas kolejnego z serii upalnych dni, Lukas, ogarnięty chęcią zapomnienia o szkole, która już minęła, skorzystał z zaproszenia Miazgusia [postać najpewniej epizodyczna, choć prawdziwa i dysponująca... naprawdę imponującymi zdolnościami na płaszczyźnie Parkour'u] na kilka chwil przeciskania się przez miejską dżunglę. Choć Lukas uważał, że umie całkiem sporo, jeśli chodzi o PK, to w porównaniu z Miazgą był całkowitym amatorem. Salta, które ten regularnie uskuteczniał, były dla Lukas'a szczytem marzeń, niedościgłym, niczym Mount Everest. "Grunt to się zmęczyć..." zdołał pomyśleć, przed kolejnym z serii upadków spowodowanych utratą równowagi. Miazguś nigdy nie upadał... Po 2 godzinach, Lukas, poobijany bardziej, niż kiedykolwiek, wrócił do domu. Nadchodził zmierzch. Tym razem nie chciał go okiełznać. Tym razem chciał zasnąć...

* * *

Stalowy zgrzyt szeptu... Krople czarnej wody, zaburzającej idealną harmonię tafli... Lukas obudził się... Nie... To musiał być sen... Chaos... Czerń i Biel... Światło i Mrok... Chciał krzyknąć... Nie potrafił... Wokół niego wirowały tysiące alabastrowo-białych masek, niczym z antycznego dramatu... Cała scena odlewała się na czarnym tle próżni dość groteskowym odcieniem... To tylko sen... To tylko...

* * *

-SEN! Wrzask przerwał ciszę. Zegarek wskazywał czwartą z minutami. Księżyc zresztą też. Zimny pot spłynął Lukas'owi po karku. "Heh. Jak tak dalej pójdzie, to na wakację wylecę w białym fartuchu a nie samolocie..." zdołał pomyśleć, zanim bramy krainy snów znów stanęły przed nim otworem.

Poranek jak zwykle był dla Lukas'a okrutny. Promienie słońca niemiłosiernie kłuły w powieki. Blask dał tym razem pewien nieoczekiwany pozytywny efekt... Zapomnienie... Nocny koszmar stał się wspomnieniem, które niemalże od razu zniknęło...
 
__________________
LoBo

"Rzucę pawiem dalej niż widzę!"
DoomThrower jest offline