Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2016, 10:15   #344
Nightcrawler
 
Nightcrawler's Avatar
 
Reputacja: 1 Nightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemuNightcrawler to imię znane każdemu
Bal kote, darasuum kote
(Chwała, wieczna chwała)

Nie ma nic chwalebnego w tym co robi Liska. Ale nie dziwie jej się. Wróg nad nami przeważa. Nie wiemy co kryje się w namiotach i kim jest okryty w beskar’gam kupczyk.
Nie wiele nam zostaje. Ucieczka wydaje się logiczna...

Jorso’ran kando a tome.
(Razem poniesiemy jej [chwały] brzemię.)

U mego boku zostaje jeno kapłan i trzpiotka która ledwo co dołączyła. Ale to brzemię jest tylko moje. Nie mam tu nikogo z braci. Gnorst - łowczy może by to zrozumiał. Mógł byś czymś więcej.
Nie wiele Wam zostaje. Ucieczka wydaje się logiczna. Ale nie dla syna Latimerskich Kuźni

Sa kyr'am nau tracyn kad,
(wykuci niczym ostrze w płomieniach śmierci)

W głowie szumi krew - w piersi narasta gniew. Prę do walki, ale chwały, glori, dumy odmawia mi pies…
Kły w zadku - jeśli to przeżyje… kundel zdechnie.
Rzucam się na Gery'igo. Topór tnie powietrze, ale di’kut jest szybki. Albo zhańbionemu wojownikowi nie dana jest uczciwa walka. Tnie mnie mieczem. Tuż pod ramie z toporem, czuje jak jego zdradzieckie ostrze rozcina utwardzaną skórę i rozcina ciało. Stal zgrzyta o kość. Chlusta krew.

Vode an.
Wszyscy braćmi - tylko ja sam.

Zbrojny popełnia błąd - myśli że już po mnie. próbuje tym swoim śmiesznym mieczykiem mnie rozbroić. Nie wyrwiesz broni ze skrwawionej dłoni - jak mawiają barbarzyńcy ze wzgórz. Odpłacam mu pięknym za nadobne. Tym razem mój cios sięga między płyty. Karmin barwi stal.
Uśmiecham się szelmowsko patrząc mu w oczy.

Motir ca’tra nau tracinya.
Gra’tua cuun hett su dralshy’a.
Aruetyc runi'la solus cet o’r.


(Ci, którzy stoją przed nami rozświetlają nocne niebo w ogniu.
Nasza zemsta płonie jasno wciąż,
Każda zdradziecka dusza padnie na kolana.)

I naglę staję. tężeje w miejscu. Każdy mięsień drży, ale nie mogę ugiąć ciała do mej woli. Zdradzony. Wszetecznych czarów ofiara. NIE!!!!! Nie pozwolę. Nie odbierzesz mi tego… nie możesz! NIE POZWALAM! słyszysz?
Nie słyszy.
Nawet jeden dźwięk nie dobywa się z mego ściśniętego czarem gardła. Ale nie poddam się. Walczę. Wkładam każdą żarzącą się cząstkę gniewu w moją wole złamania uroku. Wlewam ją w mięśnie…
Gery odchodzi uśmiechając się z wyższością. Nie widzę nawet gdzie.
Nie mogę spojrzeć mu w oczy. Nie mogę sie odwrócić. nie mogę...


Motir ca'tra nau tracinya.
Gra'tua cuun hett su dralshy'a. Taung!

(Ci, którzy stoją przed nami rozświetlają nocne niebo w ogniu.
Nasza zemsta płonie jasno wciąż. Taung! [pojedynek na śmierć i życie w obronie Honoru])

Odebrano mi go.
Stal wchodzi między łopatki i wychodzi przez pierś. Pluję krwią.Ból jest wszechogarniający. Żar rozlewa sie na całe ciało…

-Chodź synu.
Przed oczami widzę górala o brodzie z zaplątanych pędów, z wplecionymi koralami jarzębiny. Prócz kiltu jest nagi. Lecz jego skóra to kora miliona drzew.

-Przyszedłem po Ciebie Kordzie Anvilsonie. Twoje winy są przebaczone
Ból znika. Krew ucieka z piersi i z dłoni.
Topór wypada z ręki. Osuwam się na ziemie.
Przed oczami widzę tylko zielone wzgórza pełne falujących traw i słyszę pieśń.
Thard Harr nuci a jego głos rozlewa się na równiny gdzie w blasku słońca stoi horda Cieni Krasnoludzkich Wojowników. Słyszę także ich śpiew.

Motir ca'tra nau tracinya.
Gra'tua cuun hett su dralshy'a.
Aruetyc runi'la solus cet o'r prudii an.

Motir ca’tra nau tracinya.
Gra’tua cuun hett su dralshy’a.
Aruetyc runi'la solus cet o’r.

Motir ca’tra nau tracinya.
Gra’tua cuun hett su dralshy’a.
Aruetyc runi'la trattok’o.

Sa kyr'am nau tracyn kad, Vode an!


(Ci, którzy stoją przed nami rozświetlają nocne niebo w ogniu.
Nasza zemsta płonie jasno wciąż,
Każda zdradziecka dusza padnie na kolana przed naszym cieniem.

Ci, którzy stoją przed nami rozświetlają nocne niebo w ogniu.
Nasza zemsta płonie jasno wciąż,
Każda zdradziecka dusza padnie na kolana.

Ci, którzy stoją przed nami rozświetlają nocne niebo w ogniu.
Nasza zemsta płonie jasno wciąż,
Zdrajcy upadną.

Wykuci niczym ostrze w płomieniach śmierci, wszyscy braćmi!)

W ślad za moim Bogiem odchodzę na wzgórza które okrył cień walecznych wojowników - moich braci.
Odchodzę nie pomny na cierpienia i troski żyjących.

Bal kote, darasuum kote!
 
__________________
Sanguinius, clad me in rightful mind,
strengthen me against the desires of flesh.
By the Blood am I made... By the Blood am I armoured...
By the Blood... I will endure.
Nightcrawler jest offline