Svein coś ty taki mundry się kurwa zrobił nagle? Czyżby walnięcie przez łeb leczyło głupotę? Zaśmiał się półszeptem kozak po czym syknął: Kirstin, cholera.
Kiwnął w stronę Edgara i ruszył do środka Zobaczmy lepiej gdzie polazła, nie chcę pakować jej do wora dla Zakapturzonego
__________________ Pływał raz po morzu kucharz
w rękach praktyk był onana
a załoga się dziwiła
skąd w kawie śmietana |