Tacy duzi, a nie mogą sobie z jednym pederastą poradzić... Will nie zamierzał nic robić z gościem w bieli. Tylku doświadczonego w walce z wszetecznością wszelką chłopa dało sobie z nim w końcu radę. On w tym czasie rozglądał się po posesji wypatrując słabych punktów, ewentualnego monitoringu, dróg ucieczki, potencjalnie niebezpiecznych miejsc - no i oczywiście kolejnych biegnących pedałków. Na następnych nie zamierzał żałować amunicji. |