Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2016, 20:13   #83
Orthan
 
Orthan's Avatar
 
Reputacja: 1 Orthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputacjęOrthan ma wspaniałą reputację
Sigismund Ebeling

Koziogłowy ruszyła prosto na ciebie cały czas się śmiejąc, zakrzywione ostrze skierowało się prosto w twoją stronę na szczęście w ostatniej chwili zdołałeś sparować toporem cios. Widząc to zwierzołak zawarczał wściekle i nie marnując chwili cofnął się i uderzył drugi raz jednak i tym razem nie trafił. Wykorzystując chwilę zachwianie przeciwnika po nie udanym szybkim ciosie uderzyłeś z całych sił toporem w korpus przeklętego plugastwa, twój cios okazał się morderczy. Koziogłowy zawył wściekle, zapluł czarną krwią, zacharczał i padła martwy na ziemię. Wyszarpnąłeś tylko topór z ciała bestii, splunowszy uprzednio na jej truchło z pogardą. Rozejrzałeś się po polu bitwy, w słabym świetle palących się namiotów mogłeś dostrzec, jak jakieś niewyraźne zwierzęce kształty próbują osaczyć walczącego z nimi krasnoluda.

Megnar Kargun

Szczuroludzie próbowali cię otoczyć, jednak nie dane był im się zbliżyć choćby na wyciągnięcie miecza. Zresztą twój topór czynił spore zamieszanie wśród szczurzych pomiotów, popiskując próbowały nieporadnie swymi zakrzywionymi ostrzami przerwać spadający na nich grad ciosów. Jednak twoja sytuacja stawała się coraz gorsza z trzech szczuraków mimo że poranionych zrobiło się pięć, a nadchodziły kolejne.

Kastor von Grunberg

Pod twoim przywództwem żołnierze elektorscy, zdołali zebrać się w szyku tworząc najeżony mieczami i halabardami okrąg. Zwierzoludzie raz po raz przepuszczali atak, lecz większość ginęła rozsiekana przez halabardy lub miecze elektorskich żołnierzy. Wydawało się że siły chaosu już nic nie zdziałają i poniosą niechybną porażkę, lecz w tym momencie w kierunku oddziału poleciały dwie metaliczne połyskujące zielenią kule - rozbijając się wydały okropny syk i natychmiast zaczął się z nich wydobywać zgniłozielony gaz. Większość żołnierzy będąca pod wpływem gazu zaczęła się krztusić i padać w konwulsjach, co gorsza niektórzy z żołnierzy zaczęli atakować swych współtowarzyszy.
 
Orthan jest offline