Awerroes uniósł dłonie w geście niewinności.
- Ależ ja nie sugeruję dezercji. Przeciwnie, pierwszy jestem do dalszej zabawy. Jeno niech ci najbardziej butni idą przodem, jeśli łaska. Ich decyzja, ich odwaga, ich możliwe konsekwencje. Ja pozostanę z tyłu orszaku. Lepiej się tu czuję.
Przysłuchał się słowom Kirstin.
- Panienka Hugel mówi z sensem. Chylę czoła. Sprawdźmy pięterko, jeśli i tam żadna poszlaka się nie znajdzie, bezsensem będą dalsze poszukiwania. Coś mi mówi, że to nie koniec niespodzianek tego domu, a ja wolałbym ich wszystkich nie poznawać.
Chcąc przejść wreszcie do jakichś konkretów, które przybliżą ich do rozwikłania nietypowej sprawy, Awerroes dołączył do Tankreda studiującego licznie zawieszone w tym miejscu obrazy. Szczególną uwagę maga zwróciły obrazy trzeci i siódmy, czyli te zawierające podpisy. Zastanowił się, czy jest w stanie przetłumaczyć te dziwaczne wyrazy, znał wszak kilka sekretnych języków.
Ostatnio edytowane przez MrKroffin : 30-08-2016 o 21:34.
|