Sytuacja kryzysowa. Musiałam w ciągu kilkunastu godzin zebrać pieniądze, których nie miałam, więc w desperacji zastawiłam laptopa w lombardzie. Nie wiem kiedy będę w stanie go wykupić. Mam drugiego, którego w kolejnej sytuacji kryzysowej musiałam zmienić na nowy, ale jest z nim problem. Ostatnie co pamiętam to jak on dymi wraz z wtyczką od zasilacza, który mówiąc delikatnie poddał się napięciu. Strony ledwo przeglądam starym tabletem, którego wartość i jakość jest w granicach 25zł, więc możecie sobie wyobrazić jak to działa. Mam jeszcze stacjonarkę, którą oddałam Seachowi, ale on też z niej korzysta, więc bez któregokolwiek z laptopów raczej na moje pisanie posta nie ma co liczyć.
Mam jednak do was małe pytanie. Nie wiecie może czy Power Bank może też służyć do ładowania laptopa? Po tym incydencie odpaliłam starego lapa i działał przez 30 min (bo na tyle była naładowana bateria) to na takim Power Banku też powinien dać radę.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |