|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-08-2016, 01:15 | #31 |
Edgelord Reputacja: 1 | Hej wam. Ostatnie dni były dla mnie czystym cierpieniem, jako że nie spałam bite cztery dni, w ogóle. Dopiero od dwóch dni odsypiam to wszystko, ale wciąż jestem potwornie zmęczona. Co najlepsze - czwartego dnia bez snu (bo nie mogłam w ogóle zasnąć), podczas którego to okresu trawiła mnie gorączka, praktycznie nie jadłam i mało co piłam, a puls mi wariował, poszłam do lekarza po pomoc. Otrzymałam jednak jedynie odmowę wypisania mi recepty na lek usypiający, bo biorę inne leki na moją chorobę i kazano mi brać ziołowe, które na mnie nie działały. Nie zareagowano na mój podbramkowy stan i wysłano do domu z niczym i wymawiano się... etyką lekarską, nie udzieliwszy mi żadnej pomocy. Dopiero moja specjalistyczna lekarka, która siedzi na zwolnieniu, poirytowana na to wszystko powiedziała mi, żebym wzięła jeden z leków, które miałam na stanie, a powinien pomóc mi usnąć. Udało się... Tak czy inaczej mam zamiar wysłać każdemu z was PW w pewnej sprawie i chciałabym, aby każdy z was odpowiedział mi albo właśnie w PW, albo na GG.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
25-08-2016, 20:32 | #32 |
Reputacja: 1 | Spokojnie Każdy czeka cierpliwie i najważniejsze jest, żebyś dbała o siebie i o zdrowie! Więc na nas nie patrz, nikt nie zamierza uciekać
__________________ "Przybywamy tu na rzeź, Tu grabieży wiedzie droga. I nim Dzień dopełni się, W oczach będziem mieli Boga." |
31-08-2016, 00:36 | #33 |
Edgelord Reputacja: 1 | Sytuacja kryzysowa. Musiałam w ciągu kilkunastu godzin zebrać pieniądze, których nie miałam, więc w desperacji zastawiłam laptopa w lombardzie. Nie wiem kiedy będę w stanie go wykupić. Mam drugiego, którego w kolejnej sytuacji kryzysowej musiałam zmienić na nowy, ale jest z nim problem. Ostatnie co pamiętam to jak on dymi wraz z wtyczką od zasilacza, który mówiąc delikatnie poddał się napięciu. Strony ledwo przeglądam starym tabletem, którego wartość i jakość jest w granicach 25zł, więc możecie sobie wyobrazić jak to działa. Mam jeszcze stacjonarkę, którą oddałam Seachowi, ale on też z niej korzysta, więc bez któregokolwiek z laptopów raczej na moje pisanie posta nie ma co liczyć. Mam jednak do was małe pytanie. Nie wiecie może czy Power Bank może też służyć do ładowania laptopa? Po tym incydencie odpaliłam starego lapa i działał przez 30 min (bo na tyle była naładowana bateria) to na takim Power Banku też powinien dać radę.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |
16-09-2016, 02:29 | #34 |
Edgelord Reputacja: 1 | Sprawa ma się tak. Szczerze mam dość tego forum i wszystkiego, czym co jakiś czas ono płonie, a co wywodzi się ze zwykłej ludzkiej durnoty oraz chęci nasycenia swojej zbyt wielkiej pychy, a moja irytacja sięgnęła zenitu po ostatnim mierzeniu własnego ego jakie odprawiało się na LI. Nie mam też cierpliwości do niektórych z użytkowników, a jest mi to na tyle niemiłe, że nie mam zamiaru wystawiać się dłużej na działanie tej nieprzyjemności. Oczywiście, powiecie, ale przecież ty się nie udzielasz nigdzie poza rekrutacjami i sesjami samymi w sobie. Tak, to prawda. Nauczyłam się tego jeszcze zanim dostałam ten kawałek plastiku znany także jako dowód osobisty. Wolę usunąć się poza wszelkie bezsensowne dyskusje, które nie prowadzą do niczego dobrego i przyjemnego, a jedynie nadwyrężają jeszcze bardziej moje nerwy pogardzone przez dobry los. Powiecie - przecież nie musisz czytać tego, co inni piszą poza sesjami. Tak, nie muszę, ale kiedy już jestem w jakimś miejscu to w pewnym stopniu zaczynam się interesować tym, co się w nim dzieje. Co więc zamierzam zrobić? Zmienić ludzi? Nie. Niektórych zmienić się po prostu nie da, a i ja nie mam żadnej ochoty próbować czegoś takiego osiągnąć, bo po co? Aby tylko bardziej zszargać sobie te zapomniane przez bogów nerwy? Namyślałam się długo co zrobić z tym wszystkim i doszłam do wniosku, że jeżeli zabawa na tym forum przestała być dla mnie zabawą, a stała się tylko zarzewiem irytacji i takich tam, to po prostu zrezygnuję z niej. Wrócę na inne forum, do konkurencji, z którego na LI przybyłam, a które opuściłam z innych powodów niż te, o których tu piszę. Wątpliwe jest, abym w przyszłości miała zamiar poprowadzić jeszcze cokolwiek na LI, a grać, jeżeli się zdarzy, będę tylko u tych, do których mam jakiś sentyment, czy co tam innego... Jeżeli chodzi o Popioły... Muszę z przykrością wam oznajmić, że zamykam tę sesję. Może wznowię pomysł, ale to już na innym forum. Przepraszam was szczerze za to, jak i za to, że nie odzywałam się, ale przez życie nie miałam nawet sił wchodzić na forum czy ładować się w bardziej rozbudowane kontakty. Prawo bogów wciąż będzie się tu toczyć, jako że toczy się ładne kilka lat i tak dalej... Jeszcze raz przepraszam za to wszystko i może kiedyś jeszcze spotkamy się w jakimś pbfie. Zell
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. |