Wątek: Demon Upadku
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-05-2007, 19:46   #41
elf_11
 
Reputacja: 1 elf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetnyelf_11 jest po prostu świetny
Gdy Astegor ruszył z impetem, Febrin musiał uspokoić swojego wierzchowca. Wyciągnął swój łuk i szybko acz precyzyjnie nałożył strzałę. Ostatni raz spojrzał na nadjeżdżające postacie, jakby badając ich intencje. Lecz sprawa była jasna.

Mierzył krótką chwile aby jak najcelniej ugodzić nieprzyjaciela. „Mądre drzewa natchnijcie mnie celnością” - Wypuścił pierwszą strzałę.
Nie czekając na skutek oddanego strzału, naciągnął następną. Wstrzymał oddech i napiął wszystkie mięsnie tak jak napięta była teraz cięciwa. Uciszył myśli, złagodził emocje. Wypuścił drugą strzałę.
Wiedział, że nim dojedzie do bezpośredniej potyczki między najeźdźcami a ochroniarzem, któryś z przeciwników musiał paść trafiony jego strzałą.
Zaczął zastanawiać się nad a reakcję Lariny i jej towarzysza. Amadril nie wyglądał na kogoś, kto stałby i bezczynie przypatrywał się walce. Miał nadzieje, że i ten szybko ruszy do walki.

Strzelał dalej, mając jednak na uwadze ,że nawet jako strzelec z profesji, może przypadkowo trafić Astegora gdy ten będzie się oddawał walce w bliskim starciu. Czekał do ostatniej chwili, aby odłożyć łuk, dobyć miecza i przyłączyć się do frontalnej walki. Mimo ,iż jego rzemiosłem było strzelectwo, umiał władać mieczem. Czekał wówczas zawsze spokojnie na atak przeciwnika , aby następnie chyżo uniknąć jego ciosu i szybko kontratakować.

Duchy lasu miejcie nas w swej pieczy
 
__________________
Fear it's the pass to the Dark Side.
Fear leads to Anger, Anger leads to Hate, Hate ... leads to the Suffering

Ostatnio edytowane przez elf_11 : 16-05-2007 o 19:48.
elf_11 jest offline