Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2016, 21:41   #198
Avitto
Dział Fantasy
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Tyle dobra w jednym miejscu! Czary Bimbromanty to było naprawdę coś. Komu potrzebny koleś zmieniający wodę w wino, jeśli ma się bimbrowego czarownika, który potrafi zmienić gówno w najlepszy rarytas? Ajej bez skrępowania podjadł sobie, bo pizza z betonu nie trafiała w jego smaki. O jednym Pan jednak zapomniał. Fajki. Bez nich celnik był smutny.
- To jak Andrzej? Niuchem z buta powinien postawić gnoja na nogi? - Pan Ryszard zapytał się Ajeja, uśmiechając się paskudnie. Zapytany czuł, że było to pytanie retoryczne. W sumie to nawet rozkaz, bo przecież Andrzej nie miał prawa wiedzieć, co to pytanie retoryczne. Generalnie nie kumał aluzji ani odrobinę. Cweluch był związany i utwierdzony w pozycji siedzącej. Celnik począł tankować żytnią robiąc pauzy na przysiądnięcie na zydelku, to na rozwiązanie adidasków, to na pączka. Pamiętając, jak zachowuje się obrona cywilna na manewrach, wyobraził sobie dodatkowo niewrażliwość o mocy takiej jak ta, którą posługiwała się Jadwiga Bass, gdy jeszcze chodziła po Dzielnicy. Już wiedział dokładnie, jak to ma razem do kupy wyglądać.

Na szybkości zaimprowizował jeszcze knebel ze zwiniętej na fotelu czarnej siatki. Na całe szczęście nie domyślił się jej pierwotnego przeznaczenia. Knebel był potrzebny, no bo jak inaczej obciąć pedałowi ucho, żeby nie krzyczał? Ajej nie wiedział. Cały czas pił i ział wódką, przygotowany wykazać się także umiejetnością zastraszania aż do porażenia. Tyle odpałów na raz mogło wywołać szok, nie chciał się więc odhauścić. Był już pewny, że przesłuchiwany nie krzyknie nieproszony i że wyzna otwarcie co wie. Chcąc zapewnić Bimbromancie prawidłowe tempo uzyskiwania informacji do założonej wcześniej taktyki obrony cywilnej na manewrach dołożył jeszcze manualny strzał w żebro za każdym razem, gdy pomiędzy kolejnymi wyznawanymi słowami przerwa była dłuższa niż trzy sekundy. Po chwili i tak zapomniał o jednostkach układu SI w ogóle i tłukł według uznania lub na sygnał Pana Ryszarda. Którym swoją drogą mogło być wszystko, bo na żaden konkretny sygnał się nie umawiali.
 
Avitto jest offline