Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-09-2016, 19:32   #106
MrKroffin
 
MrKroffin's Avatar
 
Reputacja: 1 MrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputacjęMrKroffin ma wspaniałą reputację
Awerroes z najbardziej promiennym ze swych uśmiechów wysłuchał pogróżek Edgara. Nie skupiając się zbytnio na jego słowach, powtarzał w myślach różne znane mu inwektywy. Idiota, kretyn, imbecyl, ćwierćinteligent, dureń…, że tych bardziej wulgarnych narrator nie wspomni. Ledwie były strażnik zakończył swą tyradę w jego kierunku, mag zawył potępieńczo i wrzasnął:

- AAA!!! MAMUSIU TAK SIĘ BOJĘ, ZARAZ CHYBA POPUSZCZĘ W SPODENKI, … OJ, ZA PÓŹNO! – zaśmiał się, ale nagle spoważniał, widząc, że jego towarzysz znajduje się już na skraju wytrzymałości.

Może lepiej było przestać. To w końcu frustrat, kto wie, do czego jest zdolny. A biorąc pod uwagę, że pracował w straży miejskiej, zapewne do wszystkiego.

- Nie stoję na twej zafajdanej gównem drodze, Edgarze. Idź, jeśli wola. Choć pojąć nie mogę, za jakie winy żeś się tak do mnie przypierdolił.

On również powoli czuł się zdenerwowany. Co ten obwieś od niego wiecznie chciał? Jak ma problemy, to niech pójdzie wyżyje się na jakiejś kozie czy coś. Awerroes może i był szalony, ale nie zamierzał pozwalać, by rzucano w jego kierunku jakieś bezpodstawne oskarżenia. Aby się uspokoić, wrócił w myślach do odnajdywania różnych ciekawych inwektyw…

Debil, przygłup, tępak, prymityw z rozchwianiem emocjonalnym…
 
MrKroffin jest offline