Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2016, 22:45   #118
harry_p
 
Reputacja: 1 harry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputacjęharry_p ma wspaniałą reputację
Gdy Rubus zobaczył strażników wiedział że oznacza to kłopoty. Nie był mu potrzebny żaden dodatkowy zmysł czy wyczulenie na magiczne wiatry. Po prostu wiedział, a może suma doświadczeń zebrana przez pokolenia guślarzy.

Stłumił w sobie chęć natychmiastowej ucieczki. Raz był na nieswoim terenie, tłum mógł go pochwycić równie skutecznie jak strażnicy a wtedy pewnie komendanta by nie doczekał to dwa, a trzy brali wszystkich a wszystkich nie powywieszają. … Chyba.

Poszedł razem ze wszystkimi starając nie rzucać się w oczy. Z ulgą słuchał sów Rolfa i Niklausa. „Może zagadają go i wywinę się nie wpadając komendantowi w oko

Gdy już myślał że jest po strawi pojawił się jakiś urzędas z kartką i świat mu się zawalił. Podparł się ciężko na świeżo zakupionej włóczni bo czół że nogi się pod nim uginają. Tyle lat unikał podejrzeń, śledztw, narażania się i teraz wsadzą go za czyjeś grzechy.

- Ale… ale… to jakieś nieporozumienie. To nie my. Po co mieli byśmy to robić. Przecież dali nam nawet nagrodę… - Zaczął paplać bez składu i ładu.
 
__________________
Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka.
harry_p jest offline