Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-09-2016, 23:02   #48
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację

Weszli wreszcie do gospody gdzie było sucho. Widać tędy woda morska nie przeszła. Atmosfera przyjemna i dość wesoła ogarnęła łowcę.
- No to usiądźmy i zjedzmy coś.- Wskazał na stół przy oknie. Liczył na to, że zapachy chłopów mają szansę ulotnić się razem z ciepłym powietrzem ze środka. Usiedli i zamówili jadło.

W końcu wrócił Asleif wrócił z nowinami.
- No Odo. Będziecie mieli wreszcie normalne warunki na sen.- Uśmiechnął się do chłopa i położył cztery ecu na stole.
- Tu jest pieniądz za nasz nocleg i jadło. Was niedoszły oprawca funduje.- Zażartował dość niefortunnie, ale już nie miał kto się śmiać lub boczyć bo obok już stał rudowłosy woj.

Louis nie zdążył zareagować kiedy to krasnoludy wyskoczyły z chętką na bójkę. Coriolis od lat widział podobne traktowanie chłopów. Sam nawet wielokrotnie to doświadczył. Nie podobało mu się, ale czy warte to było walki?
Nie było co rozważać bo towarzysze rudowłosego szykowali się na bójkę a i krasnoludy już odpowiedziały na zaczepkę. No to mamy rozróbę.
Louis machnął na chłopów by zmiatali na górę do pokoi. Nie byli wstanie chodzić a co dopiero brać udział w walce.
 
Hakon jest offline