Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-09-2016, 11:49   #136
Dnc
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację

Hałas, który narobił niziołek opłacił się przybiegło paru kapłanów ale okazało się że żaden z nich nie jest medykiem. Paranoja, mają tylu kapłanów a żaden nie potrafi leczyć. Ojczulek Tim potrafił! Kołodziej ich przejrzał. To pewnie są sami akolici co nic nie umieją a nie prawdziwi kapłani bo przeciez kapłan musi umieć leczyć, prawda? Właściwie to jakby się zastanowić dłużej to kapłani oprócz modlenia i leczenia to chyba więcej nie robią więc ci tutaj to albo akolici albo tacy pół-kapłanie.

Zadowolony Niklaus, że wszystko sobie poukładał w głowie, wyszedł zaraz za nimi aby zobaczyć gdzie zaniosą olbrzyma i czy wszystko z nim w porzadku.

W lecznicy okazało się, że stan Pietera jest stabilny i niezagrożony – Niklaus nie wiedział co to znaczy ale konował leżał spokojnie i oddychał a to było najwazniejsze.

Po powrocie do celi ojca Mortena niziołek postanowił zająć się zatrutą strzałką którą w ferworze ratowania kapłani zostawili. Przez jedną ze swoich chusteczek delikatnie podnióśł strzałkę i schował do swojej torby. Mogła sie jeszcze przydać. Gdy skończył do pokoju weszli towarzysze.

- Gdzie żeście byli? – zapytał a gdy mu odpowiedzieli zbladł cały i biegając po pokoju zaczął biadolić:

- Oooo cholewka, znowu oni? Co oni tutaj robią? Skur wiele mają pełno to po co się jeszcze pchają do miasta? O nie, nie oni na pewnoe przybandzili za nami, oni nas przybandzą mówię wam. Śledzą nas czy co? Ale teraz jak mają już ikone to dadzą nam spokoj nie? W ogóle to po co ona im przeciez do Sigmara raczej modlić się nie będę hehehe......... A może.... a może... oni śledzili Ojczulka Tima od dawna i przyszli do tej wiochy własnie po nią. Teraz tylko dokańczają zadanie. Czyli macie ich slady? To Dobrze ale chyba nie pójdziemy za nimi? Chodźmy do komendanta, KONIECZNIE! Powiemy co mamy i może to już wystarczy? Przeciez mieliśmy odkryć kto zabił kapłana. To wiemy już że to szczurodzludzie – rzekł Niklaus szczerząc zęby

- No a jak każe nam iść za tymi śladami to koniecznie! Musi nam dać przynajmniej ze trzech strażników do pomocy czy cuś.. – zamyślony niziołek wsadził ręce do kieszeni i tam wymacał jakąś kartkę...

- A co tutaj mamy?- zapytał sam siebie wyciągając ją, dopiero po chwili sobie przypomniał , że coś tam mu się w niej nie podobało

- Patrzcie, patrzcie zaraz odkryjemy tajemnice! – krzyczał biegnąć po węgiel do kominka następnie na stole zaczął poczerniać kartkę by zobaczyć co jest na niej napisane. Co jakiś czas przestawał by przez chwilę podzielić skąd wie o takich czynnościach:

- Pewnie was ciekawi skąd znam takie sztuczki, co? – gadał jak najęty – już wam mówię. Otóż gdy byłem Melthousen to... a czekajcie a może to było Salthousen? Hmmm.... no nieważne ale jak już byłem w tym Melthousen czy tam Salthousen bo jak mówię nie pamietam gdzie byłem to jak tam byłem to pracowałem swego czasu dla takiego kołodzieja w tam tych okolicach a tam handel solą to istna żyła złota i cześć kupców przekazywała sobie różne wiadomości tak by konkurencja nie wiedziała i cholewka mówię wam oj mowię wam to najlepsi szpiedy imperium się chowają przy nich i tam własnie w tym Melthousen czy tam Salthousen bo jak mówię nie pamietam gdzie byłem tego się nauczyłem. Koniecznie musimy to przeczytać!

Po chwili kartka i zapisane na niej litery były juz gotowe do przeczytania a radość niziołka z odkrycia tajemnicy była tak wielka, że gdyby nie trzymał jej w rękach zacząłby skakać jak małe dziecko (którym poniekąd był). Teraz jednak bał się, że mógłby tą kartkę dosyć poważnie zniszczyć swoim skakaniem

 
Dnc jest offline