Bogrim
Bogrim czekał na reakcję tajemniczego osobnika. Krasnolud podszedł na tyla blisko, że mógł się przyjrzeć postaci. Zauważył, że dłoń jego nie jest pokryta skórą tak jak zwykłego człowieka. Na bogów co to? - pomyślał zaskoczony widokiem jakim ujrzał. Gorąc ogniska parzył mu skórę. Nie zwracał on jednak uwagi ani na ciepło ani na ognistą postać w płonieniach.
Mag nadal nie reagował na jego obecność. Khazad nie wiele się zastanawiając ścisnął mocniej swą broń i ruszył na czarodzieja,jak przyczajony tygrys na swą ofiarę. Wziął potężny zamach i zadał cios tak jak najmocniej umiał. Gdy atakował usłyszał świst strzały, lecz nie zwrócił na to uwagi.
__________________ Nic nie zostanie zapomniane,
Nic nie zostanie wybaczone. Księga Żalu I,1
Ostatnio edytowane przez Kokesz : 17-05-2007 o 19:46.
|