Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2016, 14:56   #1209
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Cosmo

Cosmo stał zaskoczony nagłą wymianą zdań pomiędzy Samanthą a Morrisonem. Nie wiedział, od czego to się zaczęło, ale pierwszy raz słyszał o jakimś cukiereczku. Jego przy tym z pewnością nie było. Wolał się nie wtrącać, jednym okiem patrzył na ring, gdzie trwała ostra bijatyka. Takiej zażartej walki jeszcze nie widział.

Na pomysł Sam odnośnie barwienia metalu Cosmo jedynie wzruszył ramionami. Nie znał się na tym, nigdy nie widział czegoś podobnego. Pewnie jest to coś w rodzaju oksydy na broni, bo z farba nie ma to nic wspólnego.

Cała kłótnia odbywała się z tyłu sali, przez co nikt lub prawie nikt nie zwracał na nich uwagi. Jedynie Cosmo był przy tym, ale się nie wtrącał. Zastanawiał się, czy jego też czeka takie przesłuchanie, ale nie wiedział, przez kogo. Sam będzie miała mu coś do powiedzenia czy Andrew, który starał się rządzić wszystkimi i wszystkim, przy czym na wiele spraw nie miał żadnego rozeznania.
Wielu na jego miejscu pewnie wtrąciłoby się do dyskusji, ale Cosmo pozostawał z tyłu, czujący się niepewnie w takich kwestiach. Odetchnął głębiej, kiedy potyczka się skończyła spokojnie.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.

Ostatnio edytowane przez JohnyTRS : 02-08-2018 o 20:53.
JohnyTRS jest offline