Wątek: Demon Upadku
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-05-2007, 22:50   #45
Goldfinger
 
Reputacja: 1 Goldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetnyGoldfinger jest po prostu świetny
-Ty mi lepiej powiedz co za towarzystwo żeś pani przywlekła z sobą. Jacyś znajomi towarzysze może? hihihi

Ehh, siłacz poczuł coraz większą radość z tego ze jeszcze mógł stąpać po ziemi. Lecz szybko wrócił do świata Lariny.

- To może zniszcz klucz i zamka już nie otworzy. No chyba ze wytrychem jakim.
Smiech pod wąsem rozbrzmiał, lecz śmiał się tylko on jeden wśród posępnych min. Bardziej czół radość z walki niż z jakichś opowieści. Lecz wbrew wszystkiemu i jemu również podobało się. Gdy spokoju nabrał dodał:

Wogle po co stworzył klucz, pieron jeden?!

W myślach upewnił się tylko, że słusznie nie lubił dziada. Choć żal mu wzbierała coraz większą nad jego śmiercią.

-A hola. Jeszcze uprzedzę Cię może. Bo wspomniałaś o pierwszym. Co prawda pierwszym stał w oddziałach parę roków temu, ale nie dziś przywykłem do tego by mówiono na mnie pierwszy. Co to wszystko za brednie?
I gdzie się tak machać mieczem nauczyłaś pani ? hihihi… podśmiewał się osiłek wciąż, zmierzajac konno przed siebie. A dzień był piękny, i pieknijszym sie wydawał za kazdym razem gdy spojrzał na ranę. To ptactwo podśpiwywało, to wiatr pogrywał w uszach wędrowców. Przerywał ciszę, dawal ukojenie kolejnym myslom i wspomnieniom.

To prawdziwie smierdzi nie przyjemnie. Jam głupi co ja chciałem ukryć przed sobą? - rozmyślał w trakcie rozmowy. A może to ona te bestyje przywlokła za sobą?....
Było zbyt wczesnie by cokolwiek zrozumieć.
 
Goldfinger jest offline