Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2016, 21:01   #16
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
[Tilla] Zerknęła kątem oka to na broń, to na kobietę, która o mały włos nie dostała palpitacji serca. A może dostała, tyle że Tillę przez moment to nie obchodziło. Nie spuszczając oka z kobiety ostrożnie odkładała kord, oddalając ostrze od jej szyi. Jeszcze brakowało tego, żeby jeszcze ta dziewucha zaczęła wrzeszczeć i panikować.
Wzięła głębszy wdech. Potrzebowała zimnego powietrza. A jeszcze bardziej potrzebowała tego, żeby do uszu Artura nie doszły słuchy o incydencie z udziałem służki. Postanowiła zignorować służkę i przebrać się szybko w odzienie z poprzedniego dnia.
- Idę się przejść - stwierdziła, odziewając się i schodząc na dół.
Nie omieszkała jeszcze posłać wzrokiem i mimiką niewerbalnego ostrzeżenia służce, żeby się nie wygadała przed Arturem. Niech sprzątnie ten bałagan, co narobiła; nie była od jej osobistych problemów.
Sama Tilla zabrała ze sobą kord. Miała w planach wyjście z oberży, acz te plany odłożyła na bok, kiedy na dole w oberży zobaczyła Artura. Mężczyzna siedział przy jednym ze stołów, w towarzystwie jakiegoś młodziaka.
Przyglądał się dokładniej... rogatemu hełmowi, który trzymał w dłoniach.
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.

Ostatnio edytowane przez Ryo : 17-09-2016 o 22:03.
Ryo jest offline