Profesor miał już ewidentnie dość czekania na okazję do rozróby. Machnął ręką dając reszcie znać ze zabawa się skończyła i czas ten burdel rozkurwić aż po fundamenty. Znaczyło to też ze lepiej, zeby się odsunęli. Gdy to się stało Henryk nie czekasł dłużej tylko dał wreszcie upust dzikiej żądzy rozpieprzania. wycelował działo w drzwi i nacisnął spust. Nie czekał aż dym opadnie. Wparował do pomieszczenia szukając przeciwnika z zamiarem zrobienia mu z dupt przelotówki na Kielce
__________________ Gargamel. I wszystko jasne |