Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-09-2016, 20:54   #18
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jeśli się Hagen orientował się w anatomii, to do do Myszy pasowałby nieco inny czasownik niż ten, którego użył sierżant, ale nie zamierzał wieść na ten temat dyskusji. Podobnie jak i nie miał zamiaru dyskutować na temat sensowności przeszukania okolicy, chociaż nie do końca mógł się z Kasparem zgodzić. Najwyraźniej ten zamierzał posadzić tyłek przy kominku i grzać kości przy żywym ogniu.
Można by rzec, że Hagen częściowo się z nim zgadzał, ale jeśli będą lekceważyć wszystkie tropy, to nigdy do niczego nie dojdą. Zazwyczaj jednak prędzej zabija mróz, niż pobyt w karczmie, więc Hagen nie zamierzał nic mówić.
Poza tym to nie jego opieprzy kapitan Höger. A jeśli akurat przy okazji degradacji sierżanta ktoś zechce wywalić z wojska i Hagena...
Uśmiechnął się, kryjąc uśmiech w futrzanym kołnierzu płaszcza.

* * *

Hagen do swego wierzchowca zbytnio się nie przywiązał (ze wzajemnością zresztą), dlatego też ograniczył się do rzucenia wodzów stajennemu i obrzucenie go ponurym uśmiechem. Jeśli konikowi coś się stanie, to stajenny nieźle oberwie.
Wyglądało jednak na to, że młodzian zajmie się wierzchowcami jak należy. Widocznie biedak nie dowiedział się jeszcze, jak wygląda prawda o wojsku.
Albo też wprost przeciwnie, i za wszelką cenę usiłował nie odczuć tego na własnym skopanym zadku po raz wtóry.

* * *

Karczma była porządna, karczmarz nad uprzejmy, zaś menu - wprost oszałamiające.
- A masz czym zapłacić, Mysza? - Hagen rzucił w stronę Alexy. - Dziczyzna, wino, kasza - zamówił.
- Kto będzie spał w stajni? - zwrócił się do Kaspara.
 
Kerm jest offline