Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2016, 16:18   #38
Hakon
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Wasyl odwiązał swojego konia i podszedł do dwukółki. Przytroczył go do niej ze słowami.
- Teraz wreszcie odpocznę od Ciebie.- Mówił spokojnie do wierzchowca. Całe życie o własnych nogach chodził lub wozami i innymi tego typy środkami się przemieszczał. Cieszył się niezmiernie, że wreszcie posiedzi sobie jak człowiek.
- No to jedziemy. Nie zamierzam nocować gdzieś na szlaku.- Powiedział wsiadając na dwukółkę. Może nie było zbyt przyjemnie z trupami jechać, szczególnie, że brał już je rozkład, ale wiedział że podczas jazdy to ci z tyłu mają te zapachy wiejące w twarz.
Zamierzał już się znaleźć w ciepłej karczmie przy kufelku rozgrzewającego trunku i porządnej misce jadła.
Podczas jazdy miał broń w pogotowiu i baczył ciągle na zagrożenia wokół.
- Skoro twierdzisz, że ślad flegmy jest z innego czasu niż trupy, to może nasza zbójecka banda nie ma z morderstwami nic wspólnego?- Zagadnął Asyłbieka.
- Może jakaś banda mutantów osiadła na terenach naszych zbójców i robi im reklamę?- Zaproponował rozwiązanie. W sumie to i byłoby dobre. Dzięki temu wartość bandy zwiększa się i większy zysk by był. Ale z drugiej banda chaosytów nie była wygodnym przeciwnikiem i pewnie trzeba będzie i nią się zająć.
 
Hakon jest offline