Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2016, 12:45   #45
Hazard
 
Hazard's Avatar
 
Reputacja: 1 Hazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputacjęHazard ma wspaniałą reputację

Po dniu przepełnionym tragediami, trudami i niebezpieczeństwami, w końcu nastała chwila wytchnienia. Bohaterowie tej opowieści zasłużyli sobie na nią. Nowy Świat bardzo szybko dał im do zrozumienia, że nie będzie dla nich łaskawy. I dlatego mieli zamiar, wraz z resztą ocalonych, nacieszyć się ową chwilą świętego spokoju. Niektórzy postanowili poświęcić swój czas na świętowanie - zabawę, która miała zaleczyć ich skołatane nerwy i utopić w kuflach wina cały stres. Reszta zaś, wolała po prostu odpocząć. Nikt nie musiał długo czekać na przyjście upragnionego, zasłużonego snu.

Tej nocy Nowy Świat nie miał dla nich więcej niespodzianek. Ocaleni zmieniali się na dwugodzinnych wartach, jednak mimo obaw, nic nawet nie zbliżyło się do jaskini. A przynajmniej wartownicy nikogo nie dostrzegli.

Xandros wraz z Frewynem, którzy pełnili ostatnią wartę, z zadowoleniem przyglądali się jaśniejącej w promieniach porannego słońca krainie. Wciąż było chłodno, jednak dzień zapowiadał się na pogodny. Na błękitnym niebie nie było widać nawet pojedynczej chmurki, zaś delikatny wietrzyk poruszał rozciągającymi się daleko połaciami trawy. Może Nowy Świat nie był dla nich zbyt miły, jednak w taką pogodę wyglądał pięknie.
 
Hazard jest offline