Desperacja.
Desperacja popycha ludzi do wielu rzeczy. Czasem szalonych. Czasem szlachetnych. A czasem bestialskich.
Zoe była zdesperowana.
Jej mąż zaginął. Dla niej oznaczało,że zginą. Dwukrotnie nie mógł mieć zwyczajnie szczęścia.
Zoe była na tyle zdesperowana, żeby próbować wydostać się z miasta. Z prawie każdym.
Brakowało w tym wszystkim logicznego myślenia. Zdesperowani ludzie jednak nie myślą logicznie.
Gnedenko wiedziała, że gdzieś w bloku na kilku najwyższych pietrach są obcy. Ślady mówiły o tym wyraźnie.
Zaczynając od najniższego z wytypowanych przez siebie pięter, przy wyłączonym na korytarzu świetle Zoe zaczęła sprawdzać, w których mieszkaniach pali się światło. Cienka kreska tuż pod drzwi powinna być dobrze widoczna w tych ciemnościach.
Zachowując ciszę szał w górę. Miała przy tym nadzieję, że w razie gdyby wychodził ktoś z jakiegoś mieszkania, zauważy go. A przynajmniej usłyszy.
__________________ - I jak tam sprawy w Chaosie? - zapytała.
- W tej chwili dość chaotycznie - odpowiedział Mandor.
"Rycerz cieni" Roger Zelazny |