Cytat:
(...) a dalej niech się Fox i Zoltan martwią jak pozbyć się śmigłowca.
|
Ta, jeden bardziej leży niż chodzi, a drugi cieszy się, że chodzi :P.
Nie jestem pewien, co jest aktualne, bo słowa Bojko w poście różnią się od planu zaproponowanego tutaj. Będzie edycja, czy "słowo się rzekło" i pisać w swoim poście komentarz dot. planu z posta Bounty'ego?
1. Odnośnie naszych manewrów, wg mnie by mieć szansę na zmylenie śmigłowca, trzeba ścigających zachęcić do tego, by lecieli za samolotem, co oznacza włączenie nawigacji na dłużej. Wysadzamy 2 osoby w promieniu kilkuset metrów od Udinova (nie gdzieś bezpośrednio pod jego chatą, bo za łatwo będzie namierzyć nasz cel), a samolot z włączoną nawigacją odlatuje w kompletnie innym kierunku, niezwiązanym z którymkolwiek z naszych celów. "Włączona nawigacja" oznacza też, jak rozumiem, że można śledzić ruchy śmigłowca, a więc działa to w dwie strony i ludzie w samolocie widzą, czy manewry coś dają. Po upewnieniu się, że efekt jest, wyłączenie nawigacji ma sens. W przeciwnym razie tylko utrudnia to działanie.
2. Roy jest jedyną osobą, która może jako tako "pilnować", by piloci nic nie wykombinowali, lub zastąpić któregoś z nich, gdyby coś się wydarzyło, więc Bojko powinien iść po Udinova z Foxem.
3. Jeśli jest szansa na pozbycie się samolotu, to chyba tylko przy udziale osób trzecich. Gdzie szukać Rosjan? Być może w miejscu, z którego niedawno spierdoliliśmy?
Można też wypytać ludzi z Kalisto, czy coś wiedzą.