22-09-2016, 19:36 | #511 |
Reputacja: 1 | Bounty, ale Ty wiesz, że Wy nie macie zielonego pojęcia gdzie się znajdujecie? Do Udinova może być kilka kilometrów.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
23-09-2016, 10:04 | #512 |
Reputacja: 1 | No wiem. Witalij powiedział, żeby piloci włączyli na chwilę nawigację, żeby ustalić pozycję oraz kurs, polecieli w stronę meliny Udinova i znów włączyli nawigację gdy będą mniej więcej w okolicy (prędkość x odległość łatwo obliczyć nawet w głowie), żeby wylądować pod samym wejściem do nory.
__________________ Stay the reading of our swan song and epilogue. |
23-09-2016, 10:35 | #513 |
Reputacja: 1 | I wiesz, że w momencie włączania nawigacji przeciwnik będzie znał Waszą pozycję co do metra? Tak pytam dla pewności. I prędkość x odległość nijak ma się do prawdziwych wyliczeń kiedy przychodzi przyspieszenie + obecne warunki i wiatr, który może zepchnąć/spowolnić pojazd latający na tyle znacząco, że różnica wyniesie np. kilometr. Nie mówię, że to niemożliwe, ale szansa na wylądowanie tuż przy melinie Udinova + jednoczesne niedopuszczenie, by to samo zrobili ścigający, jest w zasadzie zerowa.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
23-09-2016, 14:11 | #514 |
Reputacja: 1 | Nie lepiej byłoby rozegrać to na docu? Zbyt wiele zależy od tego co się wydarzy po drodze (głównie od pozycji wrogiego śmigłowca), żebym był w stanie rozpisać Ci cały plan od A do Z. Ale spróbuję z wariantami: 1) Włączamy nawigację, żeby ustalić pozycję i kurs. Przy okazji patrzymy gdzie jest wrogi śmigłowiec. Wyłączamy. WARIANT A: Wrogiego śmigłowca nie ma na radarze lub jest hen daleko. Lecimy prosto do nory Udinova, zgarniamy go. Wyłączamy nawigację, lądujemy manualnie gdzieś dalej w polu, żeby dać odpocząć przeciążonemu silnikowi, potem lecimy po skutery, Kane'a i Shade. WARIANT B: Wrogi śmigłowiec jest w odległości kilku kilometrów. ZABAWA W KOTKA I MYSZKĘ. 2b) Lecimy na oślep w stronę meliny. 3b) Będąc w mniej więcej rejonie włączamy nawigację. Jeśli wrogi śmigłowiec jest wciąż w bezpiecznej odległości samolot obniża lot 500 metrów na północ od celu, Witalij i Roy wyskakują na nartach. Znając swoją pozycję i mając kompas trafią do nory Udinova. Umawiamy się na odbiór za 15 minut bezpośrednio obok nory. 4b) Samolot odlatuje i wyłącza nawigację, po czym ląduje kilometr-dwa dalej w polu, by dać odpocząć przeciążonemu silnikowi. 5b) Samolot startuje i włącza nawigację. Jeśli wrogi śmigłowiec jest w bezpiecznej odległości zawisa i zgarnia bez lądowania Witalija, Roya i Udinova. Roy i Zoltan mają działające komunikatory, więc gdy będą w pobliżu mamy łączność. A tak w ogóle, to jeśli dwusilnikowy samolot transportowy ma problemy techniczne przy tej pogodzie to czy tym bardziej nie powinien ich mieć delikatniejszy śmigłowiec? EDIT: Nie powinniśmy być w Twoim poście trochę rozstrzeleni czasowo z Kane'm i Shade? My lataliśmy parę minut, kąpiel Valerie zajęła trochę dłużej. Ostatnio edytowane przez Bounty : 23-09-2016 o 14:18. |
23-09-2016, 14:32 | #515 |
Reputacja: 1 | WARIANT A nie jest możliwy, ponieważ znali mniej więcej Waszą pozycję i ruch podczas tej ściganiny - zostawiliście ich w tyle, ale oni mają radar z Waszą pozycją. Lądowanie i wydostanie Udinova zajmie o wiele więcej czasu niż im dolecenie na miejsce. Skądkolwiek na dobrą sprawę. WARIANT B: Jest ok, do punktu 5B. Generalnie wszyscy i wszystko już wie, że nie odlecieliście. Jedynie wylecenie ze złych warunków atmosferycznych i odlecenie daleko od Norylska i dopiero tam wyłączenie nawigacji mogłoby kogoś oszukać. No ale właśnie, przecież trzeba wrócić. I bez włączenia nawigacji ni diabła się nie da. A po włączeniu wróg i tak wszystko już wie. Zaparkowanie samolotu w tych warunkach i zabranie ludzi to kwestia czasu. Helikopter musiałby być zmylony naprawdę potężnie, a na razie nikt planu na to nie zaproponował. Może i śmigłowiec ma problemy, ale widzicie go co najwyżej jako kropkę na radarze. Do EDIT: no właśnie nie lataliście dłużej, w moim poście Shade dopiero zaczęła kąpiel.
__________________ If I can't be my own I'd feel better dead |
23-09-2016, 15:21 | #516 |
Reputacja: 1 | Mhm. Nie mamy broni przeciwlotniczej a walka na ziemi / pokładzie samolotu to samobójstwo, co do tego są zgodni wszyscy oprócz obrażonego Roya. Bez nawigacji nigdzie nie wylądujemy a przy lądowaniu dopadnie nas śmigłowiec. Musimy wylądować i odlecieć z Norylska samolotem bo w naszym stanie i w tych warunkach na nartach/skuterach nie zajedziemy daleko. W takim razie, jeśli mamy kogokolwiek skądkolwiek zabrać, nie mamy innego wyjścia jak pozbycie się śmigłowca. W związku z tym pozostają negocjacje z Kalisto lub plan Foxa. Z tym, że nie bardzo wiemy gdzie są pozycje rosyjskich rebeliantów. Należałoby więc polecieć nad bazę Arabów, ciągnąc za sobą śmigłowiec. Ponoć dżihadyści mają rozejm z Kalisto, ale parę granatów zrzuconych im w przelocie na łby łatwo ten rozejm zerwie. Robimy dym i odlatujemy na pełnej kurwie a śmigłowiec lecąc za nami obrywa w naszym imieniu. Ryzykowne i małe szanse powodzenia, ale lepsze niż nic. Podsumowując, realizujemy plan B do punktu 3 a dalej niech się Fox i Zoltan martwią jak pozbyć się śmigłowca.
__________________ Stay the reading of our swan song and epilogue. |
23-09-2016, 17:16 | #517 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Nie jestem pewien, co jest aktualne, bo słowa Bojko w poście różnią się od planu zaproponowanego tutaj. Będzie edycja, czy "słowo się rzekło" i pisać w swoim poście komentarz dot. planu z posta Bounty'ego? 1. Odnośnie naszych manewrów, wg mnie by mieć szansę na zmylenie śmigłowca, trzeba ścigających zachęcić do tego, by lecieli za samolotem, co oznacza włączenie nawigacji na dłużej. Wysadzamy 2 osoby w promieniu kilkuset metrów od Udinova (nie gdzieś bezpośrednio pod jego chatą, bo za łatwo będzie namierzyć nasz cel), a samolot z włączoną nawigacją odlatuje w kompletnie innym kierunku, niezwiązanym z którymkolwiek z naszych celów. "Włączona nawigacja" oznacza też, jak rozumiem, że można śledzić ruchy śmigłowca, a więc działa to w dwie strony i ludzie w samolocie widzą, czy manewry coś dają. Po upewnieniu się, że efekt jest, wyłączenie nawigacji ma sens. W przeciwnym razie tylko utrudnia to działanie. 2. Roy jest jedyną osobą, która może jako tako "pilnować", by piloci nic nie wykombinowali, lub zastąpić któregoś z nich, gdyby coś się wydarzyło, więc Bojko powinien iść po Udinova z Foxem. 3. Jeśli jest szansa na pozbycie się samolotu, to chyba tylko przy udziale osób trzecich. Gdzie szukać Rosjan? Być może w miejscu, z którego niedawno spierdoliliśmy? Można też wypytać ludzi z Kalisto, czy coś wiedzą.
__________________ Flying Jackalope Ostatnio edytowane przez Cybvep : 23-09-2016 o 17:33. | |
23-09-2016, 20:36 | #518 |
Reputacja: 1 | Pamiętacie zestrzelony samolot kiedy szliśmy do Norylska? Może to jest odpowiedź?
__________________ The lady in red is dancing in me. |
23-09-2016, 21:40 | #519 |
Reputacja: 1 | Pogoda była wtedy inna. Nie sądzę, aby teraz wyrzutnie złapały cel. O'Hara to by przeleciał samolotem tuż obok śmigłowca, próbując pozbawić jego pilotów kontroli nad maszyną. |
23-09-2016, 21:55 | #520 |
Reputacja: 1 | Może złapią może nie ale warto spróbować. I tak mają trochę czasu do umówionego spotkania z resztą mogą sobie polatać.
__________________ The lady in red is dancing in me. |