Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-09-2016, 21:49   #23
pppp
 
Reputacja: 1 pppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skałpppp jest jak klejnot wśród skał
- Biedni... - rudzielec powoli podniósł się z podłogi i przyjrzał rozpryśniętej po całym korytarzu istocie - [i]Ludzie. Czujesz to, Michael? - Wypłosz przykucnął przy jednym z pełznących fragmentów potwora - To kilka dusz. Nie fomory, zwykli ludzie. Połączeni w tą abominację.

Stevie zamyślił się na krótką chwilę. Nie spodziewał się takiego poziomu okrucieństwa po Pentexie.
- Jakiś nephandus tutaj był - rudowłosy sięgnął do kieszeni, po czym wydobył z niej plastikowy worek i z wielką ostrożnością zgarnął do niego jeden z mniejszych kawałków potwora - A może dalej jest. Spal całą resztę, to powinno spowolnić regenerację o następne kilka godzin. Ten kawałek przekażę mistrzowi Nicodemusowi, może on będzie umiał pomóc nieszczęśnikom przemienionym w tę bestię. Do tego czasu spróbuję się z nią zaprzyjaźnić, może mamy jakieś wspólne zainteresowania.

Smród był okropny i Wypłosz z trudem powstrzymywał wymioty. Jak dotąd niespecjalnie czuł strach, ale w tej chwili rudzielec czuł się wyjątkowo niepewnie. Nephandi, szaleni magowie, którzy oddali swojego awatara jakimś jeszcze bardziej szalonym istotom. I to wszystko podczas zapowiadającego się tak niewinnie spacerku przez biurowiec tajnej organizacji próbującej przejąć władzę nad światem.
 
pppp jest offline