Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-09-2016, 21:37   #203
Anonim
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Kirstin, Awerroes, Tankred, Edgar:
[czas na dodatkowy dialog ze względu na wypowiedź Awerroesa do wieczora jutro lub dłużej jeżeli zajdzie taka potrzeba]

Otto, Heinrich, Svein, Dmytko:

Svein wyjrzał przez okno, ale tam było ciemno jak na samym dnie groty skavenów. Jedynie ruch liny sugerował co tam się na dole dzieje. Drugiego końca nie było - ten zaklinował się gdzieś w pobliżu dachu, przy bloczku (tego też nie było widać, ale słychać już owszem). Linę dało się chwycić, ale wówczas po prostu przyciągnęłoby się potwora do siebie, to tylko pierwsze piętro, więc odciągając od parteru przyciągnie się do siebie. Niby dałoby się pomiędzy piętra, ale te macki były całkiem długie i w sumie dziwiło czemu stwór po prostu tam nie stoi, a może jednak wydawało się, że wisi, a w rzeczywistości spacerował sobie tam jak strażnik dróg? Po scenie jaką zrobili wespół Heinrich i Otto kobieta ze strachem spojrzała na mężczyznę na łóżku (który tylko głowę wychylał w jej kierunku) i przerwała krzyk odczołgując się pod ścianę:
- Kim jesteście? Co robicie w moim pokoju?! Nie róbcie mi krzywdy!
 
Anonim jest offline