Kamakiri powoli ruszył w stronę mniejszej łodzi. Aurora i Doe zajmą się smokami. Zastanawiało go, czy któreś z nich potrafi pilotować łódź. No cóż, jak trudne może to być. Przymocował kamy do pasa, pewny, że jego towarzysze usuną niepożądane elementy i przygotował się do zrzucenia skrzyń z łodzi. Może będzie więcej broni palnej dla Jhona, agent najwyraźniej nie przepadał za widzeniem gasnących oczu swych ofiar.
__________________ Mother always said: Don't lose! |