26-09-2016, 12:17
|
#204 |
| - Idiotka to cię wydała na ten świat, świrze! - Kirstin warknęła w odpowiedzi na słowa Awerroesa. - I gówno mnie obchodzi, co to za linie.
Podeszła do Edgara, pomagając mu zebrać się w sobie. Z drugiej strony, mając na uwadze, co się stało z Franzem, odskoczyła nagle, chwytając za sztylet i zerkając podejrzliwie na Groscha. - Z drugiej strony, świrnięty czarownik może mieć trochę racji. Na własne oczy widziałam, jak jakiś stwór zeżarł Franza i przybrał jego wygląd... Jak mamy poznać, że nie jesteś jednym z potworów z tego domu? - Zapytała Edgara trzymając dystans. |
| |