Wątek: Antykreator
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-05-2007, 11:17   #22
denis
 
Reputacja: 1 denis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwudenis jest godny podziwu
Widząc zawartosc pakunku , Orfeusz otworzył szerzej oczy ...
Ten szczwany lis go kupił ... a co było tylko niewielkim kamykiem w bucie to to ze on o tym wiedział ...
Ogladał z luboscią pożółkłe karty księgi .
Wzmianka o Antykreatorze przywoała wspomnienia , gdzy jeszcze jako „pierzasty” z lsniacym mieczem w dłoni ruszał do walki za Pana ... Dawne czasy – raczej obecnie bez znaczenia . Liczyło się tylko to , ze COS zagrazało jego wygodnej egzystencji , wsród lukusy i przepychu – który cenił ponad wszytsko ...
Spojrzał na diabły a potem na łysego , który wygladał na nieco tempego trepa ... Coz , zazwyczaj wolił działąc sam lub w towrzystei jego ziemskich , smiertelnych pracowników . Ich dusze były łatwiejsze do kupienia ...

Usmiechnał się pod nosem słyszac słowa „wyjasnic te sytuację „ ... wolał bardziej dosłone precyzowanie zadan ... Ale widac Głebia i diabły od chwili gdy ostatnio tam przebywał stawała się bardziej hmm .. cywilizowana ...

Do sali wpadł , najwtrazniej wpychac się jakos człowiek ... Orfeusz obrzucił go chłodnym spojrzeniem ..
Nastepny swirus i do tego niepunktualny , Wiec ani zołnierz ani nikt powazny . Chcac nie chcać musiał spojrzac przychylniej na trepa , w koncu z kims traba było wspołpracowac
Zerbał pakunek ...
"Gdzie mamy się spotkac z tym Kammaelem ?
 
denis jest offline