- Nie jestem pewna - odpowiedziała Aria, spoglądając na przyjaciółkę. - Wydaje mi się dość podejrzane, że Karl wygląda aż tak podobnie, jak przestępca. Tak, tak, ja wiem - uprzedziła potencjalne wtrącenie Zory. - Opis pasuje do wielu facetów, ale naprawdę ten mężczyzna z karczmy był skupiony na naszym pracodawcy, a raczej jego wyglądzie.
Zora przytaknęła skinięciem głowy.
- To prawda. Ale… co dalej z tym możemy teraz zrobić? Musimy dobrze uważać, by na pewno nie oszukał i nas pozostawiając bez zapłaty. - Czarnowłosa aż skrzywiła się na tą myśl.
Aria wzruszyła ramionami.
- No to co robimy? Ciągniemy go za język? Może przeszukamy dyskretnie rzeczy, jakie ma przy sobie, o ile nadarzy się taka okazja? I uważamy, rzecz jasna. To może być zbieg okoliczności, ale lepiej mieć się na baczności - zaproponowała, przepatrując krzaki, żeby Karl nie zaskoczył ich przy tej konwersacji.
__________________ "First in, last out." Bridgeburners |