29-09-2016, 21:44
|
#20 |
|
Z Balgima złość aż kipiała. Każdy kto widział i miał trochę oleju w głowie schodził mu z drogi, zwłaszcza gdy był w tym stanie. W stanie wkurwienia.
Widząc odjeżdżający wóz przyspieszył kroku ale nie było szans by go dogonić.
W porę się zorientował że topór który odruchowo chwycił wychodząc to nie była jego dwuręczna machina niosąca śmierć ale jego toporek do rzucania.
Nie zastanawiając się długo wziął zamach, przymierzył i posłał topór w człowieka z garłaczem.
- Popamiętasz mnie ścierwo! - krzyknął przy rzucie w który włożył całą swoją siłę
|
| |