Muzyk jazzowy poczuł jak gotuje się w nim krew chwycił najbliższą butelkę i rzucił nią aby odwrócić uwagę dziecka następnie skoczył na niego aby przydusić go i obezwładnić - Spokojnie ty przebrzydły smarku jak się będziesz stawiał to zaraz nasmaruje ci pysk krwią z rany którą mi przed chwilą zrobiłeś i sam będziesz miał na głowie Anutów- Zagroził - Więc lepiej zrezygnować z dziedzictwa jeżeli chcesz żyć pójdziesz ze mną do Doktora odkręcisz wszystko i opuścisz tą planetę- Nakazał ciągnąć chłopca mocno za ucho
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 28-11-2016 o 22:11.
|