Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2016, 12:31   #72
Wila
 
Wila's Avatar
 
Reputacja: 1 Wila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputację
- Witajcie, ja jestem Aria z Deheras, to jest Zora z Crosshade oraz Karl Berg z Thageryn - zaczęła grzecznie. - Jedyną nienormalną rzeczną, na jaką natrafiliśmy, były naprawdę wrogo nastawione do nas zwierzęta. Wielki basior, chory na wściekliznę, który zdążył zjeść wędrownego rzemieślnika, oraz stado psów. Ze wszystkim na szczęście sobie poradziliśmy.
- Tak wszystkie przejawiały nietypową agresję - odezwała się Zora zaraz po tym jak grzecznie skinęła głową na przywitanie nowym rozmówcom. - Czy w tych okolicach panuje jakaś epidemia?
Diego spojrzał na Arię.
- Wściekły wilk to nic aż tak dziwnego, chociaż wścieklizna to coś paskudnego - powiedział. - Te psy trochę mnie niepokoją. Dużo ich było?
Czarnowłosa skinęła głową potwierdzająco.
- Naliczyłam osiem - powiedziała zerkając przy tym pytająco na Arię. - Rzuciły się na nas bez powodu jak tylko nas wyczaiły. Aria próbowała je najpierw odpędzić. W końcu to psy. - Brzmiało jakby według Zory te zwierzęta powinny być przynajmniej neutralnie nastawione do człowieka, jeśli nie przyjacielsko.
- Było ich więcej, ale część pobiegła za jeleniem - dodał Karl.
- Pies jest przyzwyczajony do człowieka - odparł jeden z towarzyszy Diega. - Zdziczałe psy mogą potraktować ludzi nie jak swoich panów czy przyjaciół, a jak łatwy łup.
- Ale bandytów ani ich śladów nie widzieliście? - Diego, którego najwyraźniej nie interesowały rozważania pod hasłem 'Pies, przyjaciel człowieka', wrócił do bardziej go interesującej tematyki.
 
__________________
To nie ja, to moja postać.
Wila jest offline