Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-09-2016, 17:13   #654
eTo
 
eTo's Avatar
 
Reputacja: 1 eTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputacjęeTo ma wspaniałą reputację
Jazda na gryfie okazała się trochę mniej wyboista. Gdzie przerośnięty dzik miał oparcie w ziemi od której mógł się gwałtownie odbić, tam gryf miał pod sobą tylko powietrze. Co prawda próbował również skakać po ziemi, ale po rozgrzewce jaką Dirith przebył w lesie nie było tragicznie. Tym bardziej, że tygrysołakowi udało się dobrze uczepić w odpowiednim miejscu. Dlatego czekał cierpliwie aż oponent w końcu się zmęczy i zacznie być mniej agresywny.
Na szczęście nie trwało to długo lecz zgodnie z przewidywaniami dotyczącymi mniejszej wytrzymałości tego środka lokomocji. Nawet kiedy wydawało się, że już gryf jest jako-tako oswojony Dirith jeszcze się nie rozluźniał na wypadek gdyby to był blef. Wziął jednak krótki moment na wzięcie głębszego oddechu. Jednocześnie rozglądał się dookoła po horyzoncie szukając miejsca, które mogło się wydawać bramą do piątego wymiaru. Może nie oczekiwał wielkich znaków, ale dla pewności chciał wiedzieć czy ma już cel w zasięgu wzroku czy też nie.
Po kolejnej chwili w końcu postanowił zacząć trochę bardziej nim pokierować i zobaczyć jak nowy środek lokomocji zareaguje na wytyczne. Zamierzał to robić starając się kierować grywa wychylając się trochę to w jedną, to w drugą, lub odpowiednią stronę. Dodatkowo nadal trzymał się za pióra, lecz tymi za mocno sterować nie chciał aby ich nie wyrwać oraz nie rozdrażniać bardziej bestii. Wpierw zamierzał zmienić wysokość dostosowując ją do trochę więcej jak pułapu drzew w lesie. Aby to zrobić pochylił się do przodu starając się skierować lot trochę ku ziemi. Jednak nie za ostro, aby miał możliwość wyrównania lotu przed wpadnięciem w las, co za przyjemne by nie było dla nikogo. Potem skierował go w stronę Kiti i jej towarzysza chcącego się z nią zaprzyjaźnić. Jak było widać wilczyca za bardzo nie lubiła tego pomysłu więc czas było przerwać zabawę w ganianego. A Dirith miał zamiar zrobić to próbując skierować gryfa prosto na swinionosorożco-podobne coś mając nadzieje, że środek lokomocji domyśli się o co mu chodzi i zaatakuje odpowiedni cel. Ważne jednak było, aby nie trafić Kiti. Dlatego celując Dirith brał odpowiednią poprawkę. Co prawda gryf pewnie był zmęczony i atakowanie nim może nie było najlepszym pomysłem, ale co innego można było zrobić? Wylądować i odpocząć nie ma jak, bo na dole szaleje poprzedni środek lokomocji. Zabrać Kiti też nie. Przynajmniej nie żywej, bo gdyby skierował gryfa na wilczycę, ten zapewne by ją zaatakował zamiast zgarnąć z ziemi nie raniąc. Może i był uległy i dawał sobą sterować, ale raczej nie był jeszcze do tego stopnia wytresowany.
 
__________________
"Drow to stan umysłu." - Almena? Kejsi2?

"- You can't let them run around inside of dead people!
- Why not? It's like recycling." - Dr. Who
eTo jest offline